13.08.2011

Spódnice maxi - nowy trend na lato

Od zawsze istnieją trzy siostry spódnice - mini, midi, maxi. Najbardziej popularna jest ta najkrótsza. Wybierana przez kobiety ze względu na jej długość, która idealnie podkreśla kobiece atuty - odsłania nogi i je optymalnie wyszczupla. Istnieje wiele rodzajów popularnych "miniówek", ale o tym mogę opowiedzieć w innym artykule. 

Druga z sióstr, midi, to niebywale najbardziej nierozpowszechniona spódnica. Młode dziewczyny kojarzą ją tylko ze spódnicami własnych babć, a tak naprawdę uznają za przeszłość. Sama nie wiem, czy słusznie, ale moda się zmienia, powracają stare ubrania i, kto wie? Może kiedyś na wybiegach będą królowały spódnice midi. Trzecia z sióstr, bohaterka dzisiejszego artykułu, to najdłuższa z nich, maxi. Zazwyczaj sięga do kostki, ale może być też nieco krótsza. 
Ważne też, aby nie wlec jej po ziemi. Sukienki i spódnice maksymalnej długości są okupywane przez gwiazdy show biznesu, utalentowane szafiarki, jak i również zwykłe kobiety oraz dziewczyny, jak ja i Ty, które kierują się obowiązującymi trendami w modzie bądź lansują zupełnie nowe trendy. Aż trudno uwierzyć, że te spódnice do łask wróciły dopiero tego lata, a szafiarki wybierały je do swoich stylizacji już dawno temu. Na wybiegach zaprezentowały je najlepsze marki: Yves Saint Laurent, Dolce&Gabbana, MaxMara i wiele, wiele innych. Wciąż jednak nie do końca z ufnością patrzymy na ten rodzaj spódnicy. Nasze zmartwienie tkwi w tym, że nie potrafimy ich nosić. A tyle co nie potrafimy, to po prostu nie wiemy.


Długie spódnice, które sięgają do samej ziemi będą wyśmienitym kamuflażem dla niezbyt estetycznych, krzywych czy zbyt grubych nóg. Jeśli spódnice maxi zestawimy z butami na wysokim obcasie, wydłużymy krótkie krótkie nogi i wysmuklimy naszą sylwetkę. Możemy też ubrać buty na płaskim obcasie bądź mokasyny i wystylizować się w stylu hippie, boho bądź etno. Do tego przydadzą się dobrze zestawione dodatki. Najczęściej spódnice maxi używa się do przedstawienia stylizacji w street style'u, dlatego tak dużo jest ich miłośniczek. W Nowym Jorku, Paryżu, Sztokholmie czy Mediolanie na ulicy znajdziemy dużo przedstawicielek mody ulicznej ubranych w spódnice maxi.

Istnieją różne rodzaje długich spódnic: z fałdami, z marszczeniami, bawełniane, lniane, jedwabne, przezroczyste, koronkowe - jest w czym wybierać. Tak samo ze wzorami na nich - mogą być jednolite, jak i w paski, kropki, grochy, plamy, kwiaty, panterę, zebrę... Niezliczenie wiele. Przy różnokolorowych spódnicach we wzory należy uważać, aby nie przesadzić - na górze ubrania nie używajmy więc zbyt dużo wzorów, najlepiej wybrać bluzki i kurtki jednolite. Tak samo z fakturami - nie ubierajmy satynowej bluzki do sportowej, bawełnianej spódnicy. Warto też zastosować zasadę kontrastu - jeśli ubieramy jednolitą spódnicę, możemy zaszaleć wkładając kolorowy bądź świecący top. 
Przezroczyste spódnice są idealnym przedstawicielem street style'u, ale można je również używać w stylu grunge. Najlepiej pasują do nich jednolite marynarki, duże torby bądź aktówki i wysokie buty - albo na obcasie, albo istotnie grunge'owe - martensy, worker boots bądź glany. Z takimi dodatkami do spódnicy jeszcze się nie spotkałyście, prawda?


Kto nie powinien nosić spódnic maksymalnej długości? W kolekcji spódnic maxi jest dużo fasonów, które pomogą dobrać nam tę odpowiednią do naszej figury. Zalicza się do nich tuby, syreny, czy te w kształcie litery A. Nie wszystkie z nas jednak powinny nosić te spódnice. Nie powinny ich zakładać kobiety niskie, chyba, że spódnica ma dość duże rozcięcie. Jeżeli jednak niska kobieta zdecyduje się na taką spódnicę, musi do niej założyć koniecznie buty na wysokim obcasie, o czym już wcześniej wspomniałam. Wysokie kobiety mają większy wybór, bo mogą założyć i płaskie, i wysokie buty. Teraz nie należy się wstydzić wysokości obcasów, gdyż nawet bardzo wysokie dziewczyny mają prawo je założyć, wzbudzając niewątpliwą sensację i fascynację. Długie spódnice są właściwie dobre na każda okazję, zarówno na eleganckie wyjście, jak i zwykły (ale modny!) spacer po ulicy. Na dyskotece jednak wzbudzi niemałe kontrowersje. Na wielkie i oficjalne spotkania bądź wyjścia jest najlepszym wyborem, bo wygląda się w niej zawsze elegancko i dostojnie.

A Wy jakie macie zdanie o spódnicach długości maxi? Podobają się one Wam, założyłybyście, czy jednak wolicie tradycyjne mini? 

7 komentarzy:

  1. Taka przezroczysta, czarna spódnica to ostatnio jedno z moich modowych marzeń, cudowny post!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam sposób w jaki piszesz,uwielbiam!
    Marzę o beżowej spódnicy z fałdami, ahh ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo, ale to bardzo przyjemnie czyta się Twoje artykuły. Ten również mnie nie zawiódł, kapitalny język i co najważniejsze świetna treść. Oby tak dalej, a co do spódnic maxi to uważam to za niepodważalny trend tego lata.

    OdpowiedzUsuń
  4. Artykuł ♥ Strasznie podoba mi się trzecia stylizacja z pierwszego obrazka. Spódnica- cud, miód, malinka! Świetne są także trzecia i czwarta maxi z drugiego screen'a, ach te kolory!

    LealAngel

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm. Jeśli mam być szczera, to podobają mi się wszystkie spódnice maxi na drugim zdjęciu :D Są proste, jednakże przyciągają uwagę. Szkoda, że coraz mniej osób nosi takie spódnice : )

    OdpowiedzUsuń
  6. takie spódnice są nieziemskie! świetny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  7. »Martyna:
    - Mylisz się, dzięki żywej reklamie tych spódnic, głównie przez szafiarki i lookbooki znanych marek coraz więcej dziewczyn je zakłada. Maxi już stała się hitem i ciągle jest wykupywana w sklepach.

    OdpowiedzUsuń